Subtelne forum pewnej boskiej klasy. :P
Sami na końcu entuzjazmu,
łapiemy ostatni do domu autobus.
Jesteśmy niczym i zarazem nikomu,
Wspólna wielkość...
Sami na końcu cierpienia,
łapiemy ostatni autobus z domu.
Cierpienie staje się niczym, bez wątpienia,
W porównaniu z bliskością Twoją.
Razem na początku szczęścia,
łapiemy pierwszy autobus do Nieba.
Nie ostatni...
Bo ciepło to wszechobecna potrzeba.
Stare jak świat
Teraz w życiu bym tak nie napisała, bo naiwną dziewczynką już nie jestem
Offline
Oł jeee czuję się dowartościowana... Robbie Williams powiedziałby w tym momencie "fenks, fenks..." i ja zrobie to samo
FENKS, FENKS...
A napisalam to jak zaczelam byc z M... znaczy zanim zaczelam byc... no jak sie poznalismy, czy jakt to sie tam mowi... Jakos wtedy
Offline
czy ja wiem czy on taki romantyczny
Offline
ooo pierwsza sie ucieszyla
Offline
Przepraszam Slonce... moj blad...
Doceniam i Ciebie
Offline
Nie dziekuj... To ja przepraszam
Offline
I ja dziekuje za wszystko
Offline
To ja Cie przepraszam za to co zrobilam... Wiesz
Offline